06/05/2020

Daria & Michał



Ależ to było lato! Długo będziemy je wspominać. Chętnie powtórzylibyśmy je w tym roku. Dodalibyśmy kilka dodatkowych dni na oddech i byłoby idealnie. Promiennie uśmiechnięte panny młode, ich zabójczo przystojni mężowie, tłum gości przed kościołem. Rozmarzyliśmy się… Co tu kryć – tęsknimy. Niby zawsze mamy zimową przerwę. Przez 2-3 miesiące ładujemy akumulatory i wiosną pełni energii zaczynamy zdjęcia. Przychodzi taki moment, kiedy już niemal przestępujemy z nogi na nogę, czekając na pierwszy reportaż. Ten rok uczy nas cierpliwości. Mamy więcej czasu na przygotowanie się do sesji. I pomysły są, realizacja przyjdzie z kolejnymi tygodniami. Tymczasem wracamy myślami do zeszłego lata – na koniec sierpnia do dnia ślubu Darii i Michała. Nie będziemy owijać w bawełnę, było bosko! Ogród, zieleń, dekoracje – tak, zgadza się, były piękne.  Ale zobaczcie na uśmiech naszej cudownej pani młodej Darii! Można przy nim zapomnieć o całym świecie. Tak powinno być w dniu ślubu!

A w tym pięknym dniu Darii i Michałowi towarzyszyli również Cameralni i juz można zobaczyć również efekt ich pracy. Polecamy!

Comments

comments