08/01/2019

Jessica & Cüneyt | Istanbul, Turkey



 

Jeden dzień. Nawet nie, bo to tylko jeden poranek. Spacer po znajomych miejscach. Wiatr, woda,  kilka kotów, trochę więcej mew – Stambuł. Bez kafejek, sklepików, zatłoczonych uliczek – tak wygląda wybrzeże Kadiköy zimą. Słońce chowa się za chmurami a wraz z nim znikają ostre kolory, którymi przywitało nas miasto kilka dni wcześniej.  Dla takich dni możemy wstawać o świcie i jechać na koniec świata. A potem chodzić i chodzić i robić zdjęcia – tym razem z Jessicą i Cüneyt’em. Wszystkiego najlepszego z okazji Waszego święta Zakochana Paro!

One day. To be precise – one morning. Short stroll around well known places. Wind, water, few cats, few more seagulls – Istanbul. No cafes, no little shops, no crowded streets – that’s what Kadikoy seashore looks like in winter. The sun hides behind the clouds and the colours of the city vanish. Such days make us wake up at dawn and travel far far away. Then we amble along the seashore and take photos – this time with Jessica and Cüneyt.  Happy Valentine’s Day to you both!

Comments

comments